HANNA KARSKA–BUCZEK

 

 

 

Sentymentalna wycieczka

Dyktando

 

Razem z naszą wychowawczynią pojechaliśmy na sentymentalną wycieczkę na Półwysep Helski. Mieliśmy odwiedzić młodą fokę żyjącą   w fokarium.

Witek stwierdził, że foki w niewoli mają marną egzystencję. Nie mogą przemierzać kontynentów, korespondować ze sobą, kontaktować się konwersując ani „uczyć się” o komensalizmie w przyrodzie. Foki powinny mieć pretensje do ludzi o swój marny los. „Wkrótce zaczną lamentować”– dodała Kasia.

Paweł chciał eksperymentalnie wlać do fokarium trochę benzyny, lecz inteligentna Gosia, znając konsekwencje tego czynu, powstrzymała go.

Piotrek rzucił fokom prezenty: fragment kompasu z Londynu, konfitury, płonący bilet z koncertu oraz inkubator. Zaraz potem dostał reprymendę od Michała. Wybuchł między nimi konwencjonalny konflikt, który skończył się niekontrolowaną konfrontacją.

Na szczęście w ich stronę szybował latający hipopotam, więc szybko czmychnęli, wykonując konwulsyjne ruchy. Gdy niebezpieczeństwo zostało zażegnane, chłopcy pomyśleli konstruktywnie i konkretnie rozwiązali wszelkie komplikacje burzące ich przyjaźń.

Wkrótce cała klasa wróciła do domu pociągiem i nawet żmudne kontrolowanie biletów przez konduktora nie popsuło uczniom humoru.